Prestiżowy (przynajmniej do niedawna) tygodnik medyczny The New England Journal of Medicine opublikował w numerze z 17 grudnia 2020 roku artykuł lekarzy Vadima M. Shteylera, Jessica A. Clarke oraz Eli Y. Adashi pod tytułem “Zawodne asygnacje – przemyślenie oznaczeń płci w aktach urodzenia” (Failed assignments – rethinking sex designations on birth certificates). Autorzy argumentują w nim, iż określanie płci noworodków na świadectwach urodzenia nie ma żadnego zastosowania klinicznego, a może być szkodliwe dla osób interpłciowych i transpłciowych, zatem pominięcie go w tym dokumencie nie zagroziłoby prawnej funkcji świadectwa, równocześnie zapobiegając potencjalnym osobistym krzywdom. W dalszym ciągu tekstu zalecane jest również usunięcie oznaczenia płci ze wszystkich podstawowych dokumentów jak paszporty, karty identyfikacyjne, itp.
Wszystko to w imię możliwości “wyrządzenia emocjonalnej szkody” grupie ludzi stanowiącej od 0.4 do 0.6 procent społeczeństwa (dane dla Stanów Zjednoczonych).
Źródła: